sobota, 8 kwietnia 2017

Post 6 tym razem Super Ludzie!

Ostatni post był trochę przykry i dołujący, więc dzisiaj oś bardziej optymistycznego, a mianowicie opowiem kilka optymistycznych historii jak to dobrzy ludzie pomagali mi w życiu!

Kilka dni przed moimi szesnastymi urodzinami trafiłam do szpitala, na kontrolne badania i miałam wyjść dzień przed urodzinami. Niestety badania wyszły tak sobie i trzeba było je powtórzyć i zostawić mnie jeszcze kilka dni na obserwacji. Podczas pobytu poznałam kilka naprawdę fajnych osób. Tata miał przyjechać do mnie dopiero pod wieczór, więc leżałam sobie podłączona do dializy i oglądałam telewizję. Nagle do pokoju wparowują koleżanki z tortem i świeczkami, śpiewając mi sto lat! Prawie się popłakałam ze wzruszenia. Gdy tata już do mnie dojechał, impreza już trwała w najlepsze! Moje urodzinki trwały do północy, było super. Jeszcze następnego dnia były poprawiny i dojadanie tortu.
Poza spaniałymi koleżankami i kolegami w szpitalu w CZD, Centrum Zdrowia Dziecka. Są również wspaniałe pielęgniarki, czyli jak my pacjenci nazywamy je w Centrum, Ciocie! Gdy zostawałam sama  w szpitalu to Ciocie robiły mi zakupy czy nawet przywoziły mi ze swojego domu pierogi, własnoręcznie robione bułeczki i drożdżówki a nawet ciasta!
Takich historii jest pełna masa, razem ze znajomymi wieczorami zamawialiśmy pizze, oglądaliśmy filmy i fajnie spędzaliśmy czas.

Kochani mam nadzieję, że dzisiejszy post Wam się podobał, dajcie mi znać w komentarzach!

1 komentarz:

  1. Och Karola. Jestes wyjątkowa. Tak trzymaj. Bo w zyciu piękne są tylko chwile. Łap je. ..Agata z Urszulina - dentystka

    OdpowiedzUsuń